poniedziałek, 14 listopada 2022

Obiecany wywiad z Panią Beatą Bąk - kierownik Ośrodka Edukacyjnego w Granicy (po autoryzacji). Polecamy organizowane tam zajęcia/warsztaty (https://www.kampinoski-pn.gov.pl/nauka/pracownicy-dzialu/23-informacje-stale/edukacja).

- Jak doszło do utworzenia Kampinoskiego Parku Narodowego?

Starania o utworzenie Kampinoskiego Parku Narodowego rozpoczęły się jeszcze w latach trzydziestych XX w., efektem tego było powołanie rezerwatu przyrody Granica w 1936 r. i rezerwatu Sieraków w 1937r. Park Narodowy na tym terenie  utworzony został już po wojnie, powołała go Rada Ministrów 16 I 1959 roku dzięki Jadwidze i Romanowi Kobendzom. Na szczęście, że do tego doszło; w innym przypadku prawdopodobnie znacząca część Puszczy Kampinoskiej byłaby dziś już zabudowana.

- Kiedy powstał skansen w Granicy?

Pomysł powstania skansenu powstał w latach 70-tych XX wieku, zrealizowany został w 1988r., kiedy z kilkudziesięciu wsi wybrano takie obiekty, które najbardziej przypominały budownictwo Puszczy Kampinoskiej. Budynki zostały przeniesione w miejsce, gdzie je dzisiaj możemy oglądać. Udało nam się zrekonstruować trzy zagrody, w zależności od majętności danego gospodarza. Możemy obejrzeć, jak wyglądała chata bogatego rolnika, średniozamożnego i zagroda biednicka; ta ostatnia przeniesiona została z Granicy (z Zalaska).

- Skąd wzięła się nazwa Granica?

Kiedyś Granica nazywała się Budy Kampinoskie, ponieważ stworzona została przez budników, czyli osoby pracujące przy wyrębie drzewa, wytwarzaniu węgla drzewnego, smoły. Kiedy ja się sprowadziłam do Granicy w 1993r., najstarszy mieszkaniec wsi, jej sołtys powiedział, że ta nazwa wzięła się stąd, że Granica położona jest w dwóch siedliskach, na wydmach i na bagnach. Oficjalnie Granica nazywa się tak, ponieważ jest miejscowością położoną na granicy Kampinosu, od której wzięła nazwę Puszcza Kampinoska. Ciekawostką jest to, że Kampinos niegdyś nazywał się Białym Miastem. Bielami nazywano bagna (od białej kory na brzozach albo biało owocujących wełnianek), ale także wydmy (te nieporośnięte lasem). Pierwsza wzmianka o Białym Mieście pochodzi ze średniowiecza. W 1472r. po raz pierwszy pojawiła się nazwa Kapinos (dzisiejszy Kampinos).

- Jakie rośliny i zwierzęta można spotkać w KPN?

W parku mamy bardzo dużo zwierząt. Najczęściej możemy spotkać łosia, bo to taka „szwenduła”, bardzo ciekawska; kiedy spotka człowieka, ma się wrażenie, że mu się chce przyjrzeć, choć wzrok ma kiepski, najlepiej rozwinięte jego zmysły to węch i słuch. Łosie nienawidzą ciepła. Dla nich optymalna temperatura to góra 8 stopni. Samica łosia nazywana jest klępą lub łoszą. Od niedawna są w Parku wilki; przybyły tu same, co wszystkich bardzo ucieszyło; ostatni z poprzednio żyjących w tym terenie został zabity w 1964r. W 2000r. pojawiły się pierwsze dwie pary orłów bielików, jedna z tych par doczekała się w 2001r. potomstwa. W tej chwili nie wiadomo, ile jest tych ptaków, ponieważ w czasie pandemii nie odbywały się spotkania, w trakcie których omawiano wszystko, co działo się w KPN przez cały rok. Są jelenie, sarny, dziki… Mamy bardzo bogaty świat ptaków – śpiewających, szponiastych. Ja najbardziej zafascynowana jestem żurawiami, uwielbiam też kruki, które należą do najinteligentniejszych ptaków. Mamy rzadkie gatunki ptaków, m.in. derkacze, kropiatki, które żyją na bagnach. Są sójki, które teraz można spotkać, słowiki, skowronki… Warto też wspomnieć o gadach i płazach; w puszczy można spotkać 3 gatunki węży, m.in. żmiję zygzakowatą, zaskrońca.  Mamy nadzieję, że nadal żyje w parku wąż, który się nazywa gniewosz plamisty; ja, mieszkając w Parku od 30 lat, widziałam go tylko raz, to niewielki wąż, który jest dusicielem, najczęściej poluje na żaby lub myszki.  W parku są bobry. To drugi gatunek, w stosunku do którego konieczna była reintrodukcja w 1980r. (pierwszym przywróconym Puszczy gatunkiem był łoś w 1951r.). W 1992r. sprowadziliśmy rysie, które  tak jak bobry – wyginęły na przełomie  XVIII/XIX w.

Jeśli chodzi o florę w Puszczy Kampinoskiej, głównym gatunkiem drzewa jest sosna, ale na terenie Parku rosną też dęby, lipy, na terenach podmokłych olsze, są brzozy, nazywane „panną młodą” lasu, w tym odmiana brzozy brodawkowatej - brzoza ciemna, graby, które tworzą grądy. Wędrując ścieżką edukacyjną, wzdłuż obszaru ochrony ścisłej, można zaobserwować naturalną przebudowę boru, czyli lasu iglastego w las liściasty, grąd.

- Czy w Parku są drzewa pomnikowe? Ile lat ma najstarsze drzewo?

-Tak, są w Puszczy drzewa pomnikowe. Najstarszy jest Dąb Kobendzy, który ma ponad 300 lat; znajduje się w obszarze ochrony ścisłej Krzywa Góra. Najwięcej drzew pomnikowych stanowią lipy. W Granicy są też drzewa pomnikowe, najgrubszym jest Dąb Leśniczego.

- Ile jest obecnie w Puszczy łosi? Czy ta liczba wzrasta?

Obecnie w Puszczy jest ok. 300 łosi. Przychodzą często pod mój dom, do mojego prywatnego warzywnika. Dlaczego lubią jeść warzywa? Bo nie rosną w lesie, a łoś uwielbia poznawać nowe smaki.

- Wiemy, że na terenie Parku jest wiele wydm; wydmy kojarzymy najczęściej z morzem; jak to się stało, że znajdują się na terenie Parku?

Wydmy tworzyły się w momencie, kiedy klimat się ochładzał, nie było roślinności i wiatry mogły przesuwać piaski rzeczne z miejsca na miejsce. Wydmy tworzyły się ok. 14 tys. lat temu. Pasy, gdzie występują wydmy, przeplatają się nawzajem z pasami, gdzie występują bagna, ułożone są względem siebie równolegle. Wydmy kampinoskie wyróżnia ich spora wysokość (nawet do 100 metrów), ale przede wszystkim świetny stopień zachowania. Ciekawe jest to, że nasze wydmy mają ramiona wyciągnięte ku zachodowi, a stok wschodni jest z zasady bardziej stromy – to cechy charakterystyczne wydm parabolicznych, które  powstawały w chłodniejszych klimatach.

- Na terenie Parku są też bagna. Gdzie znajduje się największe? Jak jest duże?

Tereny bagienne są młodsze od wydmowych, mają ok. 10-11 tys. lat. Kampinoskie mokradła powstały, gdy z terytorium dzisiejszej północnej Polski zaczął ustępować lądolód, a doliną Prawisły (która miała ok. 18 km szerokości!) zaczęło płynąć znacznie mniej wody. Największe bagno to Długie Bagno o powierzchni 18,62 ha, położone w obszarze przyrody ścisłej Sieraków. 

- Czytaliśmy, że na terenie Parku znajduje się pustynia, gdzie m.in. nagrywano sceny z „W pustyni i w puszczy”. Gdzie ona się znajduje? Czy można ją obejrzeć?

- Na terenie Parku znajduje się miejsce, w których wydmy nie są porośnięte lasem. To Grochalskie Piachy, największa pustynia odkrytych wydm w Polsce. Nie ma tam szlaków. Obecnie znajduje się tam poligon wojskowy Cybulice, więc wstęp jest zabroniony. Mnie się udało tam być dwukrotnie, rzeczywiście miejsce jest niezwykłe, wydaje się, że słońce tam inaczej świeci i niebo ma inny kolor. Część Grochalskich Piachów jest już własnością Parku, mogą być tam prowadzone badanie, np. na temat wzrostu roślin na tym piaszczystym terenie. (Prawdopodobnie właśnie tam zdetonowany został niewybuch, który kilka lat temu znaleziony został na terenie naszej szkoły przy prowadzonych pracach budowlanych).

- Które miejsce w Parku jest – wg Pani – najciekawsze?

Dla mnie cały Park jest bardzo ciekawy. Natomiast ja jako patriotka lokalna, uważam, że nasza miejscowość Granica jest jedną z najpiękniej położonych w Parku, ponieważ w tym miejscu można zobaczyć wszystko to, co dla Parku jest cenne; są tu wydmy i bagna, zachowała się bardzo ciekawa roślinność. Mamy też miejsca związane z pamiątkami historycznymi, np. już padła tzw. Sosna Powstańców w Górkach (związana z powstaniem styczniowym). Stamtąd czerwonym szlakiem można dojść do Zamczyska. W XIII w. znajdowało się tam grodzisko – być może była to siedziba, do której przyjeżdżali książęta mazowieccy na polowania. Jest też taka wersja, że mieszkańcy Leszna, Kampinosu ukrywali się tam z całym dobytkiem przed najeźdźcami,  np. Jadźwingami. Zamczysko ukryte było wśród niedostępnych bagien i tylko mieszkańcy wiedzieli, jak tam się dostać. Najlepiej odwiedzić to miejsce wiosną, rośnie tam przepiękny grąd.

- Jakie badania naukowe są prowadzone w Parku?

Nie mam aktualnych danych. Na przykład dr Adam Olszewski zajmuje się nietoperzami. Prowadzone są badania dotyczące ptaków, obserwacje żurawi, derkaczy, ryb żyjących w kanałach. Mierzony jest poziom wód gruntowych, bada się też kwasowość wody. W Granicy jest ogródek meteorologiczny, kontrolowana jest czystość powietrza. Prowadzone też były różne badania na drzewostanach. Mamy również entomologa, który pierwszy zaobserwował w Puszczy bardzo ciekawego pająka tygrzyka paskowanego, bliskiego krewnego pająka krzyżaka. Powstaje też bardzo dużo prac magisterskich, doktoranckich na temat Parku. Np. ja pisałam pracę o jeleniach.

Pierwszymi badaczami Parku byli Kobendzowie, Roman Kobendza był botanikiem, jego żona Jadwiga geomorfologiem. Byli oni niezwykłymi wizjonerami, już w latach trzydziestych prowadzili pierwszych turystów po ścieżkach w Parku. Pani Kobendzina myślała o udostępnieniu Parku dla dzieci z biednych rodzin z Pragi, żeby mogły tu przyjechać latem, nabrać sił na łonie przyrody.

- Mówi się często, że Puszcza Kampinoska to zielone płuca Warszawy. Czy to prawda?

Tak, to prawda. Naukowcy obliczyli, że przy sprzyjających zachodnich wiatrach, a takie przede wszystkim wieją w Polsce, przeciętnie dwa razy w tygodniu to wspaniałe leśne powietrze dociera do Warszawy. Niestety, coraz mniej jest w stolicy wolnych przestrzeni, co przyczynia się do powstawania smogu.

- Czy spotykamy się na terenie Parku z negatywnymi działaniami człowieka?

- Niestety, zdarzają się w Parku nielegalne wysypiska śmieci. Często turyści schodzą ze szlaków i wydeptują miejsca, gdzie nie powinni chodzić. Ostatnio w Janówku, gdzie był ogromny pożar, zaczęły odnawiać się wrzosowiska; staramy się je utrzymać, ale kiedy kwitną, przyjeżdża tam mnóstwo turystów, którzy je depczą lub wyrywają. Nagminnie zrywane są konwalie w maju i jesienią grzyby, czego nie można robić. Ludzie wjeżdżają samochodami tam, gdzie nie powinni. Przyjeżdżają do lasu z psami, które często spuszczane są ze smyczy. To jest zabronione. Psy biegające samopas są zagrożeniem dla leśnych zwierząt, same też są zagrożone, np. atakiem ze strony wilka; w lesie jest też dużo kleszczy.

Musimy pamiętać, że Puszcza to jest dom Przyrody, my jesteśmy tutaj gośćmi, musimy uszanować panujące tu zasady.

- Podobno są takie miejsca w Parku, w których straszy, czy to prawda?

Nie wiem nic o takich miejscach. Zapewne chodzi Wam o wieś Bromierzyk i znajdującą się tam kaplicę świętej Teresy. Mieszkałam niedaleko tego miejsca, nigdy nie wiedziałam tam niczego dziwnego, choć krążą na temat  tych okolic różne straszne opowieści. Natomiast, jeśli wierzyć legendom, między Dąbrową Leśną a Wólką Węglową można zobaczyć pojawiające się duchy Ułanów Jazłowieckich, którzy walczyli tam w 1939r.

- Czytaliśmy, że w graniach Parku znajduje się Ośrodek Hodowli Żubrów w Smardzewicach. Ile jest tam żubrów? Czy można je oglądać?

Ten ośrodek znajduje się w województwie łódzkim, ale obecnie nie ma tam żubrów. Prawdopodobnie przyczyną ich śmierci była gruźlica.

- Czy są kłusownicy w Parku?

Zdarzają się. Coraz więcej jest kłusowników posługujących się bronią palną. Pojawiają się też wnyki. Jeśli zwierzę złapie się za nogę, potrafi ją sobie odgryźć. Kiedy złapie się za szyję, każdy ruch powoduje, że pętla się zaciska. Zdarzyło się, że we wnyki złapał się wilk, ale udało się go uwolnić. Mam wrażenie, że – na szczęście – kłusowników jest teraz mniej niż przed laty.

- Dziękujemy Pani za bardzo interesującą opowieść o Kampinoskim Parku Narodowym.





Zdjęcia po autoryzacji


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 Tuż przed świętami doszła do nas super wiadomość. Nasz projekt o Puszczy Kampinoskiej otrzymał WYRÓŻNIENIE w konkursie Wiedzy o Mazowszu!  ...